Dzisiejsza patronka, święta Kunera (Cunera), stanowi zupełny wyjątek wśród niderlandzkich świętych. Holendrzy, tak racjonalni i czuli na weryfikację faktów, otaczają ją wielkim kultem, również dziś, mimo że wszyscy zdają sobie sprawę, że informacje, jakie o niej posiadamy, są czysto legendarne i bardzo późne, i właściwie prawdopodobnie mogła w ogóle nie istnieć; a jeśli nawet prawdziwa Kunera istniała, to skrywa się w mroku niewiedzy. Mimo to jest otaczana wielką czcią w leżącym w samym środku Holandii, między Utrechtem a Arnhem, miasteczku Rhenen. I czynią to również protestanci, nie uznający kultu świętych. Cóż takiego ciekawego jest w tej Kunerze, że wciąż tak fascynuje ludzi?
![]() |
Posąg świętej Kunery na fasadzie jej kościoła w Rhenen. |
Wszystko to brzmi jak najlepsza średniowieczna literatura i rzeczywiście nią jest. Pierwsze wzmianki o Kunerze pojawiają się w XI wieku, siedemset lat po jej śmierci, a zachowane legendy pochodzą z XIV i XV wieku. Zachowany opis męczeństwa Urszuli i jej towarzyszek, datowanego na połowę V wieku, ma charakter w dużej mierze legendarny, a podobna historia z uduszeniem szarfą przypisywana jest też świętej Godolewie z Flandrii (jej wspomnienie przypada 5 lipca). Wydaje się więc, że Kunera powinna zostać nieodwołalnie uznana za postać fikcyjną. I tu czeka niespodzianka, bardzo namacalna: szal, którym miał zostać uduszona, zachował się do dzisiaj i jest obecnie przechowywany w muzeum sztuki religijnej Catharijneconvent w Utrechcie. Muzealnicy przeprowadzili jego badania… i okazało się, że ta tkanina pochodzi z V wieku!
![]() |
Średniowieczna statua świętej Kunery, muzeum miejskie w Rhenen (widoczne refleksy od szyby) |
Muzeum mieści się w ładnym, zabytkowym budynku stojącym koło średniowiecznego kościoła (dziś protestanckiego), który nosi oczywiście wezwanie świętej Kunery (Cunerakerk) i również jest bardzo znany z powodu olbrzymiej wieży, nieproporcjonalnie wielkiej w porównaniu z resztą kościoła i miasteczka.
Rhenen poniosło duże straty w czasie II wojny, ale zostało odbudowane i dziś jest urokliwym, sennym, prowincjonalnym miasteczkiem, położonym na skarpie nad nadrzeczną łąką. Ma też małą przystań dla barek i łodzi, fragmenty średniowiecznych murów miejskich i zabytkowy wiatrak. Tuż obok mieści się popularny, duży ogród zoologiczny. Jest też stacja kolejowa. Co roku w drugą sobotę czerwca organizowane są imprezy upamiętniające świętą patronkę (strona internetowa: www.cuneradag.nl/). Wspomnienie świętej Kunery obchodzone jest 12 czerwca, w dniu translacji relikwii. Poniżej zamieszczam moje zdjęcia z wycieczki do Rhenen. Warto się tam wybrać i poszukać śladów Kunery.
Źródła: kenteringen.nl, Wikipedia
Komentarze
Prześlij komentarz