Czternastowieczny pastorał świadkiem objęcia diecezji przez nowego biskupa Amsterdamu

Jak zapowiadałam przy dzisiejszym coponiedziałkowym obrazku na Twitterze i Instagramie, w najnowszym tekście opisuję bardzo ciekawy aspekt zeszłotygodniowych uroczystości objęcia diecezji haarlemsko-amsterdamskiej przez nowego biskupa Jana Hendriksa. Ci z Państwa, którzy na moje zaproszenie oglądali uroczystą Mszę w katedrze haarlemskiej 1 czerwca br. o 12.00, zauważyli z pewnością moment, kiedy ustępujący biskup Jozef Punt przekazał biskupowi Janowi swój pastorał, po czym podprowadził go do tronu biskupiego i zaprosił do zasiądnięcia na nim. To był właśnie moment przekazania diecezji. (Pozostałych obrzędów związanych z objęciem stolicy biskupiej nie było, bo bp Hendriks od półtora roku pełnił już w diecezji urząd koadiutora). Być może dostrzegli Państwo, jak piękny był ten pastorał – złoty z emaliami i w zupełnie innym stylu niż współczesne (tzn. XIX-wieczne i nowsze) paramenta używane w Kościele holenderskim. Mówiąc wprost, bardzo przypominał sztukę gotycką.

Biskup Jan Hendriks z historycznym pastorałem opatów egmondzkich.
Foto: Ramon Mangold (Twitter Bisdom Haarlem-A'dam)

Po niedługim czasie okazało się, że z moją znajomością historii sztuki wcale nie jest tak źle ;) Pastorał po prostu był gotycki :D Jak poinformowano na stronie diecezji haarlemsko-amsterdamskiej, został wypożyczony na tę ważną uroczystość z muzeum sztuki chrześcijańskiej Catharijneconvent w Utrechcie, którego eksponaty wielokrotnie już prezentowałam na profilach „Adoptuj kościół w Holandii” na Twitterze i Instagramie.
Pastorał nie tylko jest przepiękny i bardzo cenny, ale wiąże się z nim burzliwa i wzruszająca historia, jak to często bywa w Holandii ze średniowiecznymi przedmiotami, które przetrwały ikonoklastyczny szał protestanckich rewolucjonistów.
Powstał między 1325 a 1350 rokiem w najbardziej południowej części Flandrii, będącej pod władzą Francji, i do XVI wieku należał do opatów opactwa benedyktyńskiego w Egmondzie na północny zachód od Amsterdamu (powstało na początku X wieku, w końcu XVI wieku zostało unicestwione przez protestantów, ale w 1935 r. założono je od nowa <3 i należy ono teraz do tej samej kongregacji benedyktyńskiej, co nasz krakowski Tyniec :)). Kiedy w 1559 r. papież Paweł IV wydzielił z diecezji utrechckiej nową diecezję haarlemską (obejmującą Amsterdam), nowo powołany biskup haarlemski Nicolaas van Nieuwland objął jednocześnie funkcję opata egmondzkiego i zaczął używać opackiego pastorału. Tym samym dawny pastorał opacki stał się pastorałem biskupim. W 1578 r., tuż przed złupieniem i zrujnowaniem opactwa przez nacierających gezów (protestantów), przepiękny pastorał zdołała ukryć zwykła świecka kobieta, praczka pracująca u haarlemskich dominikanów (warto dodać, że bardzo znaczną część tych nielicznych średniowiecznych i renesansowych dzieł sztuki, które zdołano uratować przed niszczycielskim szałem protestantów, ocalili właśnie prości ludzie świeccy, pobożni holenderscy katolicy, kochający te piękne przedmioty służące chwale Bożej oraz swoją matkę – Kościół)! Z rąk praczki, lub też jej rodziny, pastorał trafił do tajnego kościoła domowego In den Hoeck w Haarlemie (o tajnych kościołach pisałam w tekście „Ulotna wystawa w kościele ukrytym na strychu”) i tam przechowywany był w ukryciu aż do roku 1851 r., kiedy zaczęła się „odwilż” religijna i powstawały już pierwsze jawne instytucje katolickie. Wówczas przekazany został do seminarium duchownego w Warmond, a dwa lata później, z chwilą odnowienia katolickiej hierarchii biskupiej w Holandii, powrócił w ręce prawowitego właściciela: biskupa odnowionej diecezji haarlemskiej Franciscusa van Vree. Od tej pory stanowił insygnium kolejnych biskupów stołecznej diecezji haarlemskiej.

Pastorał opatów egmondzkich prezentowany na tle bogato zdobionych
szat liturgicznych w muzeum Catharijneconvent. Zdjęcie: © DK

W 2008 r. urzędujący do zeszłego poniedziałku biskup haarlemsko-amsterdamski Jozef Punt przekazał to bezcenne, liczące siedemset lat dzieło sztuki w długoterminowy depozyt do państwowego muzeum sztuki chrześcijańskiej Catharijneconvent, mieszczącego się w dawnym klasztorze karmelitów w Utrechcie, z tym jednak zastrzeżeniem, że na najważniejsze uroczystości kościelne muzeum będzie go wypożyczać. I tak też się stało 1 czerwca. Niewątpliwie objęcie diecezji przez nowego biskupa wymagało obecności historycznego pastorału. W tekście opublikowanym na stronie diecezji haarlemsko-amsterdamskiej specjalnie zaznaczono, że muzeum w Utrechcie jest dumne i szczęśliwe, że średniowieczne arcydzieło zostało znowu użyte przez nowego biskupa zgodnie ze swoim przeznaczeniem, któremu służyło od wieków. Po uroczystości pastorał oczywiście powrócił na swojej miejsce i odwiedzający muzeum mogą go znów oglądać.
Na koniec kilka słów opisujących wygląd pastorału. Jest wykonany z pozłacanego srebra i ma 192 cm długości. Krzywaśń (kurwatura, czyli zakręcony górny element) pochodzi z pierwszej połowy XIII wieku i przedstawia scenę koronacji Najświętszej Maryi Panny. Zarówno krzywaśń, jak i nodus są zdobione 36 emaliowanymi plakietami przedstawiającymi apostołów, świętych i aniołów. Obecne drzewce zostało dodane ok. 1535 r. i można je odkręcać, by pastorał łatwiej było przewozić. Powstało prawdopodobnie w pracowni haskiego złotnika Huycha.
Galerię zdjęć z tych uroczystości, łącznie z większą liczbą zdjęć pastorału, można obejrzeć w galerii na stronie biskupstwa haarlemsko-amsterdamskiego. Ich autorem jest p. Ramon Mangold.

Źródła: bisdomhaarlem-amsterdam.nl, trouw.nl, Wikipedia

Komentarze