W 2023 r. nowy rekord liczby aborcji: zabito prawie 40 000 nienarodzonych dzieci

W związku z czterdziestą rocznicą wprowadzenia w Holandii ustawy o przerywaniu ciąży publikujemy (oczywiście za zgodą redakcji) trzy związane z tym tematem teksty, pochodzące z portalu stirezo.nl.

Smutny rekord liczby aborcji z 2022 r., w którym zabito ponad 35 000 nienarodzonych dzieci, w zeszłym roku został daleko przekroczony. Tak wynika z najnowszego raportu w sprawie ustawy o przerywaniu ciąży (Wet afbreking zwangerschap, WAZ). Jak to możliwe, że w ubiegłym roku wykonano jeszcze więcej aborcji? Organizacja Stirezo postanowiła zbadać sprawę.

Liczba aborcji w Holandii oscylowała przez lata wokół 30 000. W 2022 roku zwiększyła się już do
ponad 35 tys. Z najnowszego raportu w sprawie WAZ wynika, że ​​w 2023 roku w łonie matki
zamordowanych zostało prawie 40 000 dzieci. Boże, zmiłuj się nad naszą ojczyzną!

Drastyczny wzrost

W 2022 r. w wyniku aborcji zmarło 35 606 dzieci. W 2023 roku było ich już nie mniej niż 39 332, co oznacza wzrost o ponad 10%. Znacząco wzrósł również, w porównaniu do 2022 r., wskaźnik aborcji, czyli odsetek aborcji przypadających na kobietę w wieku rozrodczym (15-44 lata): z 9,9 do 10,8 na 1000 kobiet. Ponieważ obecnie w Holandii poczyna się bardzo mało dzieci, podniósł się także współczynnik aborcji. W 2022 r. na 1000 żywych urodzeń przypadało 193 abortowanych dzieci. W ubiegłym roku liczba ta wzrosła do 219. Innymi słowy, w 2023 r. ryzyko aborcji w przypadku nienarodzonego dziecka wyniosło prawie 18% w porównaniu do nieco ponad 16% rok wcześniej.

Smutne wnioski

Największy wzrost odnotowano w grupie kobiet, które najczęściej decydowały się na aborcję (20-29 lat), ale odsetek ten był także wyższy, w porównaniu z poprzednim rokiem, wśród nastolatek. Inna znamienna statystyka ukazuje, że ponad połowa (51,5%) kobiet, które zdecydowały się na aborcję, nie miała wcześniej dzieci. Druga połowa miała zwykle jedno lub dwoje dzieci. Natomiast w rodzinach z trójką i więcej dzieci prawie nie przeprowadzano aborcji. Jeszcze jedna uderzająca statystyka informuje, że najmocniej ucierpiały najmniejsze dzieci. Liczba dzieci abortowanych w drugim trymestrze ciąży pozostała praktycznie na tym samym poziomie – nieco ponad 5000 dzieci.

Zniesienie okresu na refleksję

Najbardziej drastyczną zmianą, jaka nastąpiła w 2023 r., było wygaśnięcie obowiązkowego okresu na refleksję. Od 1 stycznia ubiegłego roku nie obowiązuje już prawny pięciodniowy okres na refleksję między konsultacją lekarską a wykonaniem śmiertelnego zabiegu. Innymi słowy, kobiety mogą zadzwonić do ośrodka aborcyjnego i natychmiast umówić się na wizytę w celu uśmiercenia swego nienarodzonego dziecka. Znacznie obniżyło to próg dokonywania aborcji. Uwidacznia się to także w liczbach. Liczba kobiet, które natychmiast dokonują aborcji i nie chcą wcześniej przespać się kilka nocy ze swoją straszliwą decyzją, wzrosła drastycznie z 19% do szokującego 77,5% wszystkich aborcji:

Bez obowiązkowego pięciodniowego okresu na refleksję ponad 77,5% kobiet, które zdecydowały się na aborcję, poddało się zabiegowi tego samego dnia. Źródło: Jaarrapportage 2023 Wet afbreking zwangerschap (Wafz) | IGJ | november 2024.

Wzrost liczby aborcji zagranicznych

Zniesienie okresu na refleksję jest zdecydowanie największym czynnikiem drastycznego wzrostu liczby aborcji. Według raportu WAZ istnieją także inne odgrywające rolę czynniki. Na przykład zwiększyła się liczba kobiet przyjeżdżających z zagranicy do Holandii w celu zabicia tutaj dziecka: z 3267 do 3308.

Pigułka aborcyjna

Kolejnym ważnym czynnikiem jest szersze stosowanie pigułki aborcyjnej. Aż 40,9% aborcji w 2023 r. wykonano metodą aborcji farmakologicznej. Zamiast zabiegu chirurgicznego aborcja na wczesnym etapie staje się swego rodzaju „chorobą”, na którą można zażyć pigułkę. To znacznie obniża próg. Jeżeli od 2025 r. pigułkę aborcyjną będzie mógł także dostarczać lekarz pierwszego kontaktu, prawdopodobnie jeszcze bardziej obniży to ten próg.

Bezpośredni kontakt z ośrodkiem aborcyjnym

Innym istotnym czynnikiem jest to, że wcześniej większość kobiet pragnących aborcji była tam przez kogoś skierowana, zwykle przez lekarza pierwszego kontaktu. Jak wynika z najnowszego raportu WAZ, w 2023 roku aż 79,5% kobiet, które zdecydowały się na aborcję, nie zostało skierowanych przez instytucję, lecz skontaktowało się bezpośrednio z ośrodkiem aborcyjnym w celu umówienia wizyty. W 2022 r. odsetek ten był niemal o połowę niższy (41,3%). To dużo zmienia. Nie tylko z tego powodu, że istnieją lekarze pierwszego kontaktu, którzy są pro-life i będą starali się przekonać kobietę do zmiany zdania, lecz także dlatego, że nawet jeśli lekarz pierwszego kontaktu nie sprzeciwia się aborcji, to nie odnosi z tego korzyści. Natomiast dzieje się tak oczywiście w przypadku pracowników centrum aborcyjnego. Śmierć nienarodzonych dzieci stanowi ich źródło utrzymania.

Aborcja zabija nienarodzone dziecko

Ten smutny rozwój wypadków jest konsekwencją lobby aborcyjnego, któremu w ostatnich latach udało się wprowadzić swoje makabryczne plany aborcyjne do naszego prawa. Zostali do tego zmuszeni, ponieważ czują, że młodzież staje się coraz bardziej pro-life, także w Holandii. Pod czujnym okiem partii ChristenUnie oraz CDA, partia D66 zdołała to załatwić z poprzednimi rządami. W 2023 roku strona, która na tym najwięcej korzysta – ośrodki aborcyjne – bardziej niż kiedykolwiek wydaje się jedyną, z którą kobieta może porozmawiać, gdy chce zabić swoje nienarodzone dziecko. Kobieta udająca się do ośrodka aborcyjnego w celu uzyskania „informacji” słyszy kłamliwą propagandę mającą na celu przekonanie jej, aby pozwoliła zabić swoje nienarodzone dziecko dla pieniędzy.

Nasza misja

Dla Stirezo i wszystkich innych organizacji pro-life niezwykle ważne jest, żebyśmy nie stracili z oczu naszej misji: dalszej niestrudzonej walki o ochronę nienarodzonych dzieci. Ośrodki aborcyjne prezentują się jako profesjonalne centra „pomocy”, tymczasem swoimi dotowanymi okrucieństwami nie tylko zabijają dzieci, ale także nieodwołalnie krzywdzą ich ojców i matki. Praca obrońców życia czuwających pod klinikami aborcyjnymi ma zatem ogromne znaczenie. Dla wciąż rosnącej liczby kobiet są oni jedynym głosem w obronie życia nienarodzonego dziecka, jaki napotkają na swojej drodze na miejsce ofiary Molocha. Teraz bardziej niż kiedykolwiek zwolennicy pro-life muszą otoczyć ich modlitwą. Boże, wspomóż nas!

Autor: Stefan Mertens

Źródło: https://stirezo.nl/artikelen/opnieuw-record-aantal-abortussen-in-2023-bijna-40-000-ongeboren-kinderen-gedood

Ten tekst powiązany jest z tekstami:

Komentarze