Niedawno opublikowaliśmy przekład komentarza do noty Dykasterii Nauki Wiary na temat Maryi, który na swoim blogu opublikował biskup Rob Mutsaerts („Biskup Rob Mutsaerts: Kardynał Fernandez po raz kolejny wprowadza zamęt”). Dziś prezentujemy tekst autorstwa biskupa haarlemsko-amsterdamskiego Jana Hendriksa. Biskup Jan jest doktorem prawa kanonicznego i członkiem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej. Jako wybitny specjalista dostrzegł istotny fakt, który umykał dotąd innym, a który zmienia przyjętą ad hoc interpretację dokumentu oraz kierunek całego sporu.
Biskup Jan Hendriks
Kilka słów na temat noty Dykasterii Nauki Wiary poświęconej Maryi
Czy nota jest właściwie rozumiana?
Nota doktrynalna Mater populi fidelis Dykasterii Nauki Wiary spotkała się z wieloma krytycznymi reakcjami. W reakcjach tych można niekiedy przeczytać, że Dykasteria w nocie odrzuca doktrynę, której nauczali poprzedni papieże, nawet w encyklikach. Ale czy to prawda? Czy Dykasteria Nauki Wiary stawia się ponad autorytetem nauczycielskim wcześniejszych papieży?
Krytyka wcześniejszego
autorytetu nauczycielskiego?
Pozwólcie, że odpowiem od razu: nie, oczywiście, że nie, i nie mogłoby tak być. Dykasteria Nauki Wiary służy autorytetowi nauczycielskiemu Piotra i jego następców. Co więcej, encyklika stanowi dokument, który – nawet jeśli nie zawiera jedynie dogmatów – jest wyrazem ustalonego zwyczajnego autorytetu nauczycielskiego papieży i, przynajmniej w szerszym sensie, zawiera naukę katolicką.
Charakter noty
doktrynalnej
„Nota doktrynalna” jest to dokument Dykasterii Nauki Wiary, który został zatwierdzony przez papieża w ogólnych zarysach, ale nie stał się dokumentem papieskim, jak jest wtedy, gdy papież zatwierdza taki dokument „in forma specifica”. Wyrażenie to oznacza, że czyni jakąś rzecz swoim własnym aktem.
Ale co się właściwie dzieje?
Trudne do
przetłumaczenia wyrażenie
Być może zamieszanie powstało wskutek sformułowania zawartego w nr. 22 noty, które w wersji angielskiej brzmi: „Given the necessity of explaining Mary’s subordinate role to Christ in the work of Redemption, it is always inappropriate to use the title «Co-redemptrix» to define Mary’s cooperation” (nr 22). W tłumaczeniu francuskim zamiast inapropriate jest: „toujours inopportune”, w niemieckim: „immer unangebracht”, we włoskim: „è sempre inappropriato”, a w tekście hiszpańskim, który wydaje się tekstem oryginalnym, występuje: „es siempre inoportuno”. Istnieje zatem wyraźna różnica między różnymi tekstami: tekst oryginalny i tłumaczenie francuskie mówią, że użycie tytułu nie jest „właściwe”, a słowo to odnosi się do okazji i okoliczności, w jakich tytuł jest używany (obecnie, w obecnych okolicznościach, używanie tego tytułu jest zawsze niewłaściwe), podczas gdy tłumaczenia angielskie i włoskie zdają się odnosić do samego tytułu (sam tytuł nigdy nie jest właściwy). Wydaje się, że pierwsze wyjaśnienie jest prawidłowe: nie oceniając wcześniejszego używania tytułów Maryi przez papieży, Dykasteria uważa ich użycie za niewłaściwe w obecnych okolicznościach.
Pośredniczka
Wszelkich Łask
Nr 67 stwierdza: „Some titles, such as «Mediatrix of All Graces», have limits that do not favor a correct understanding of Mary’s unique place. In fact, she, the first redeemed, could not have been the mediatrix of the grace that she herself received”. W istocie Maryja może być pośredniczką własnego zbawienia tylko dlatego, że zbawienie to nastąpiło jako antycypacja odkupieńczej śmierci i zmartwychwstania naszego Pana, a Maryja dobrowolnie zgodziła się zostać matką Odkupiciela i Go urodzić. Nie zaś w tym sensie, jakoby odgrywała czynną rolę w chwili, gdy łaska została faktycznie udzielona. Nr 68 noty stwierdza: „On the other hand, the title «Mediatrix of All Graces» risks presenting Mary as the one who distributes spiritual goods or energies apart from our personal relationship with Jesus Christ”. Jest oczywiste, że Dykasteria pragnie uniknąć takiego nieporozumienia w odniesieniu do tego tytułu w naszych czasach, oczywiście nie negując jego znaczenia, gdy jest on właściwie rozumiany. Wyjaśnia to dodatkowo wywiad, którego kardynał udzielił po publikacji noty, zob.: https://dianemontagna.substack.com/p/cardinal-fernandez-clarifies-co-redemptrix
Nie sprzeciwia się
prywatnemu użyciu
W związku z tym kardynał Fernandez oświadczył, że nie sprzeciwia się używaniu tych tytułów, pod warunkiem ich właściwego zrozumienia i – ze względu na wspomniane zagrożenia, jakie dostrzega w obecnych czasach, być może szczególnie w ekumenizmie – nie w oficjalnych tekstach Kościoła ani w liturgii. Na przykład w cytowanym wywiadzie kardynał stwierdza, że stwierdzenia zawarte w Nocie, dotyczące tytułów współodkupicielki i pośredniczki wszelkich łask, mają zastosowanie: „from now on, certainly. It isn’t meant to judge the past at all. It means «from now on». And moreover, it means above all that this expression [«Co-redemptrix»] will not be used either in the liturgy, that is, in liturgical texts, or in the official documents of the Holy See” (odtąd, z pewnością. Nie ma to w ogóle na celu osądzania przeszłości. Oznacza to «odtąd». Co więcej, oznacza to przede wszystkim, że to wyrażenie [«Współodkupicielka»] nie będzie używane ani w liturgii, to znaczy w tekstach liturgicznych, ani w oficjalnych dokumentach Stolicy Apostolskiej)”. I dodaje: „If you, together with your group of friends, believe you understand well the true meaning of this expression, have read the document, and see that its positive aspects are also affirmed there, and you wish to express precisely that within your prayer group or among friends, you may use the title – but it will not be used officially, that is, either in liturgical texts or in official documents” (Jeśli wraz z grupą przyjaciół uważacie, że dobrze rozumiecie prawdziwe znaczenie tego określenia, przeczytaliście dokument i widzicie, że są tam potwierdzone również jego pozytywne aspekty, i pragniecie to dokładnie wyrazić w waszej grupie modlitewnej czy wśród przyjaciół, możecie używać tego tytułu – ale nie będzie on używany oficjalnie, to znaczy ani w tekstach liturgicznych, ani w oficjalnych dokumentach).
Wniosek
Chodzi zatem nie o to, aby Maryję czegokolwiek pozbawiać lub negować Jej szczególny udział w odkupieniu jako „Nowej Ewy”, ale o to, żeby się zastanowić, w jakim stopniu te tytuły mogą prowadzić do nieporozumień w dzisiejszych czasach, gdy są używane w oficjalnych tekstach.
Źródło: https://arsacal.nl/?p=contentitem&id=3961

Komentarze
Prześlij komentarz